Pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie często przyjmują zgłoszenia o rannych lub osłabionych zwierzętach. Niektóre z nich trafiają bezpośrednio do siedziby dyrekcji, przynoszone przez mieszkańców. Interwencje takie mają miejsce kilka razy w tygodniu. Dotyczą przede wszystkim ptaków, w szczególności bocianów białych, ale także ptaków drapieżnych i ssaków. Zwierzęta, za pośrednictwem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, trafiają następnie do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, gdzie pozostają pod specjalistyczną opieką weterynaryjną. Tak też stało się 2 lipca 2014 r. kiedy do siedziby Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie trafiły dwa pisklaki pustułki.

Pamiętajmy w przypadku zwierząt rannych czy osłabionych, o pomoc można zwrócić się również do wójta, burmistrza, prezydenta miasta lub starosty, którzy są – tak jak i regionalny dyrektor ochrony środowiska – organami odpowiedzialnymi w zakresie ochrony przyrody.

Cieszy fakt, że ludzie znajdują w sobie wiele życzliwości i współczucia dla dzikich zwierząt i starają się je ratować. Chęć niesienia pomocy jest wspaniałą cechą, jednak nie powinna wiązać się z działaniem zbyt pochopnym. Przed interwencją należy dobrze sprawdzić, czy zwierzę rzeczywiście pomocy potrzebuje i czy ta pomoc przyniesie wymierną korzyść lokalnej populacji czy ogólnie gatunkowi. Przykładem są ptaki, np. sowy uszate – coraz częściej widywane w miastach. Młode ucząc się samodzielności przebywają daleko od gniazda często spacerują po ziemi, jednak nie są pozbawione opieki! Chwytając je szkodzi się im, zabierając od troskliwych rodziców, obserwujących naukę młodych ptaków.

Apelujemy do wszystkich, którym leży na sercu los dzikich zwierząt – pomagajmy zwierzętom rozsądnie.




------------------------------
Źródło, fot.: RDOŚ w Rzeszowie